niedziela, 1 listopada 2009

Wykopki - "Baudolino", Umberto Eco


Tytuł oryginału: Baudolino
Tłumaczenie: Adam Szymanowski
Wydawnictwo: Noir sur Blanc
Rok wydania: 2001
Ilość stron: 516
Ocena: 4

Źródło: własna biblioteczka

Książka ukazuje losy chłopskiego syna - Baudolina - który dzięki jednej z niewielu zalet zastał przygarnięty pod skrzydła króla Italii Fryderyka. Akcja toczy się w czasach średniowiecznych i Eco bardzo skrupulatnie i ciekawie oddaje klimat tych czasów - zarówno w sposobie rozmów bohaterów jak i narracji.
Baudolino to chłopak nie tyle bystry, co urodzony pod szczęśliwą gwiazdą, ponieważ z każdej opresji wychodzi cało głównie dzięki zbiegom okoliczności. Odbywa liczne podróże, zostaje studentem uniwersytetu w Paryżu - tam poznaje swoich późniejszych kompanów w życiowej podróży. Jaka to podróż, gdzie go zawiedzie i co z tego wyniknie dowie się ten, kto sięgnie po dzieło Umberto Eco.
Szczerze przyznaję, że jak na tej sławy pisarza książka trochę mnie zawiodła. Akcja chwilami rozciągała się niemiłosiernie, liczne monologi też nie zaciekawiały, najbardziej jednak zawiedziona byłam końcowymi rozdziałami. Bajka bajką, ale morał powinien być nieco ciekawszy i bardziej zaskakujący (jak na średniowieczne czasy...).
[podaj.net]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz