23 kwietnia tego roku cały świat obchodził 450 urodziny Williama Szekspira. Wiele instytucji pamiętało o tym ważnym wydarzeniu, ale najwięcej entuzjazmu, przynajmniej w północnej Polsce, wzbudził niezwykły spektakl, zwany później happeningiem, odbywający się na murach nowo budowanego Teatru Szekspirowskiego w Gdańsku - "Pierwsze publiczne otwarcie dachu".
Postanowiłam także uczestniczyć w tym wielkim "święcie". Zdobyłam wejściówkę, wsiadłam w samochód i pełna nadziei ruszyłam przeżyć niesamowite chwile.
Zanim jednak opiszę, co tam przeżyłam, przybliżę Wam nieco ideę samego Teatru Szekspirowskiego. Otóż z tego, co mi wiadomo, teatr ten wzorowany jest na typowym XVI-wiecznym teatrze elżbietańskim i taką ma pełnić funkcję, choć na scenie będzie można oglądać sztuki nie tylko autorstwa Szekspira i nie tylko z tego okresu.