...Niewieści ród! Jakże złowrogim cieniem odznacza się on w tej opowieści...*
Mocny początek ostatniej części przygód legendarnego Artura, który królem nie był ani przez moment - przynajmniej w oczach Cornwella. Rzeczywiście, niewieści ród trochę napsuł krwi głównym bohaterom. I tym samym dodał smaczku całej historii.
Artur, zdruzgotany wyczynami swej żony, musi rozprawić się z kolejnym wrogiem. Jakby mu było mało wewnętrznych sporów między Brytami, a Chrześcijan z druidami... Największym problemem są Sasi, czający się u granic Brytanii. Tym razem wrogowie połączyli siły i stali się potęgą. Trzeba więc wymyślić coś, by zniweczyć ich wspólne plany. Może uda się ich skłócić lub przekupić..? Artur robi wszystko, żeby w jego kraju znowu zapanował spokój. Nie spodziewa się jednak, że ten tchórz i zdrajca - Lancelot, tym razem posunie się tak daleko... A więc wojna z Sasami jest nieunikniona. Lecz czy oni są jedynym zagrożeniem? Niestety nie...
Artur, zdruzgotany wyczynami swej żony, musi rozprawić się z kolejnym wrogiem. Jakby mu było mało wewnętrznych sporów między Brytami, a Chrześcijan z druidami... Największym problemem są Sasi, czający się u granic Brytanii. Tym razem wrogowie połączyli siły i stali się potęgą. Trzeba więc wymyślić coś, by zniweczyć ich wspólne plany. Może uda się ich skłócić lub przekupić..? Artur robi wszystko, żeby w jego kraju znowu zapanował spokój. Nie spodziewa się jednak, że ten tchórz i zdrajca - Lancelot, tym razem posunie się tak daleko... A więc wojna z Sasami jest nieunikniona. Lecz czy oni są jedynym zagrożeniem? Niestety nie...