Pokazywanie postów oznaczonych etykietą projekt Kraszewski. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą projekt Kraszewski. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 2 sierpnia 2011

[KLASYCZNE DINOZAURY] Historia o królewiczu Rumianku i siedmiu królewnach

Autor: Józef Ignacy Kraszewski  
Ilustracje: Stefan Mrożewski
Wydawnictwo: PIW
Seria wydawnicza: Biblioteka Jednorożca
Rok wydania: 1974
Ilość stron: 112
Ocena: 5


Źródło: biblioteka miejska w Kartuzach

Właściwie, co by tu nie napisać, fabuły zapewne każdy z was się domyśla po przeczytaniu tytułu. O czymże to może być? Ano o królewiczu Rumianku, który postanowił wyruszyć w świat w poszukiwaniu niezwykłych miejsc, niezdobytych ziem i cudownej królewny, którą pojąłby za żonę. Ta mała książeczka nie mówi jednak o księciu żyjącym za siedmioma górami, za siedmioma rzekami, lecz tu - nad Bugiem, w pradawnych czasach, daleko przed powstaniem państwa polskiego. Nie opisuje też cudownych krain usłanych różami, złotymi drzewami i dziwnymi stworami. Choć nie powiem, i takie tu występują. Nie jest to więc typowa bajka. Ale czy legenda? Też nie, gdyż to zupełnie zmyślona historia, imiona dziwne i pochodzące albo od roślin, albo od przedmiotów i sama fabuła nie wskazuje na to, by szczycić się mianem legendy. Więc cóż to takiego? I tu autor wpadł na genialny pomysł - nazwał to po prostu historią :)

A historia to ciekawa, opisująca dzieje wielkiego władcy licznych ziem i grodu o wdzięcznej nazwie Stołpec - Gwoździka, wielce szanowanego w świecie króla, który nie mogąc się z bratem porozumieć, postanowił podbić jego ziemię i mieć z nim święty spokój. A że brat fajtłapą był, pozwolił sobie odebrać wszystko, co posiadał. A posiadał między innymi córkę, którą Gwoździk i jego żona Dobruchna przygarnęli jak swoje dziecię, gdyż sami posiadali tylko syna, a matka dziewczynki zmarła młodą będąc. Tak też Lala wychowywała się na dworze króla razem z Rumiankiem, królewiczem, którego wieczna ciekawość zżerała i usiedzieć na miejscu nie mógł. Doprowadził on do tego, że za wolą ojca opuścił gród wraz z grupą wiernych mu przyjaciół i siedmiuset żołnierzami w poszukiwaniu przygód, ziem i ukochanej... 

wtorek, 19 lipca 2011

[KLASYCZNE DINOZAURY] Profesor Milczek

Autor: Józef Ignacy Kraszewski 
Wydawnictwo: Książka i Wiedza
Seria wydawnicza: Koliber
Rok wydania: 1969
Ilość stron: 120
Ocena: 4,5


źródło: Biblioteka miejska

Dziś przedstawiam małą próbkę twórczości J.I.Kraszewskiego. Bardzo udaną próbkę, muszę przyznać na samym początku. W tomiku "Profesor Milczek" mieszczą się bowiem cztery opowiadania niesamowicie ciekawie charakteryzujące czterech bohaterów płci męskiej. Każdy z nich posiada własną pasję, żyje we własnym świecie, którego inni nie rozumieją. Żywot każdego z nich, pomimo bardzo żywego i ekspresyjnego opisu sytuacji, wywołuje w czytelniku smutek i zadumę nad nieszczęsnych panów.  

Profesor Milczek to człowiek zauroczony z historii Polski czasów Zygmunta Augusta do tego stopnia, że całe swe życie podporządkowuje śledzeniu kronik, listów i dzieł tejże epoki, zgłębiając i opisując to, co odkrył. Jego wielkim marzeniem jest stworzenie wielkiego dzieła historycznego, istnej kroniki odzwierciedlającej życie i czasy panowania Zygmunta Augusta. Narrator w bardzo ciekawy sposób opisuje kilka niezwykłych spotkań z Profesorem Milczkiem, w sposób zabawny ukazując jego zamiłowanie, które z czasem zamienia się w obsesję.

poniedziałek, 11 lipca 2011

Nie mogłam się oprzeć - kolejny projekt...

Niestety, nie udało mi się. Znowu wpadłam w sidła wyzwań i projektów. A obiecałam sobie z początkiem roku, że poprzestanę na tych, w których już uczestniczę. Nic z tego. Tym razem skusiła mnie bardzo ciekawa inicjatywa trzech osób: Lirael, Zacofanego z lekturze oraz Izy czyli



Projekt bardzo interesujący ze względu na kilka okoliczności:
1. 200 rocznica urodzin Józefa Ignacego Kraszewskiego (28 lipca 2012 roku)
2. Moda na powroty do korzeni, czyli czytanie klasyki
2. Bardzo słaba znajomość twórczości J.I. Kraszewskiego (którą mam zamiar nadrobić)

Listy lektur póki co nie mam, na półce w domu stoi "Stara baśń", natomiast w miejskiej bibliotece półki aż się załamują od przepychu twórczości tego jakże płodnego pisarza. Dla sprawdzenia stylu pisania postanowiłam na początek zagłębić się z tomik opowiadań "Profesor Milczek" i muszę stwierdzić, że po przeczytaniu dwóch (z czterech) historyjek jestem mile zaskoczona. Bardzo ciekawa to proza i na pewno nie poprzestanę na tym jednym skromnym tomiku :)