Wydawnictwo: Skrzat
Seria wydawnicza: Kobiece Perły
Rok wydania: 2008
Ilość stron: 480
Ocena: 5
Źródło: własna biblioteczka
Już od dawna żadna książka nie wzbudziła we mnie tylu emocji - pozytywnych i negatywnych. Od dawna też nie sięgałam po książkę, której treść wzbudziła we mnie bardzo mieszane uczucia. Szczerze przyznaję, że do lektury powieści E. Ostrowskiej podeszłam z dużym dystansem i wątpliwościami. Sama siebie chciałam przekonać, że to nie jest literatura dla mnie. Czy się udało?
Już z okładki możemy się dowiedzieć, iż jest to historia Kaśki, dojrzałej kobiety, żony, matki, redaktorki działu kultury w jednym z poczytnych czasopism. Kobiety spełnionej, można powiedzieć - przystojny i bogaty mąż, dobrze płatna praca, synek jak marzenie. I absolutnie nie przeszkadzało jej, że co jakiś czas do domu wydzwaniały nieznane panie poszukując misiaczka, cukiereczka czy inne ciasteczko. Nie miała też za złe mężowi, że nie chciał mieć dziecka, że się nim brzydził i nie spędził z nim ani jednej godzinki. Jej życie było po prostu cudowne. Do czasu. Do chwili, gdy ukochany oświadczył jej, że odchodzi do innej, bogatszej, że wyjeżdża do Anglii. Do momentu, gdy redaktor naczelny zaproponował jej awans zawodowy w zamian za seks. Do dnia, w którym jej syn powiedział "nienawidzę cię mamle, chcę do taty!".