Tytuł oryginału: Kabalmysteriet
Tłumaczenie: Iwona Zimnicka
Wydawnictwo: Jacek Santorski & Co
Rok wydania: 2001 (III wydanie)
Liczba stron: 321
Ocena: 4,5
Źródło: biblioteka miejska w Kartuzach
Książka uhonorowana w 1996 roku Nagrodą Literacką im. Janusza Korczaka
Ta książka od dawna kusiła mnie z bibliotecznej półki swą czerwoną okładką. Kusiło mnie też nazwisko autora. Kusiło poleceniem na Biblionetce. A ostatecznie do sięgnięcia po nią skusił mnie Booktrotter :) i oto jestem po lekturze. Dobrej lekturze, ale bez fajerwerków.
"Przepowiednia Dżokera" to historia dwunastoletniego Hansa Thomasa, który wraz z ojczulkiem wyrusza z Norwegii do Aten w poszukiwaniu zagubionej przed ośmiu laty mamy. Po drodze, w Szwajcarii spotykają dziwnego małego człowieczka, który przekazuje chłopcu małą lupę, a ojcu wskazuje drogę do Włoch przez miejscowość Dorf. Okazuje się to kluczową sprawą dla całej akcji powieści, gdyż tam Hans Thomas otrzymuje z rąk piekarza bułeczkę, w której jest mała książeczka. A w niej niezwykła historia magicznej wyspy, talii kart, które ożywają, kilku mężczyzn połączonych wspólnym przeznaczeniem. Przede wszystkim jest to jednak historia Dżokera. Jego przepowiednia. Hans Thomas rozpoczynając przygodę z lekturą nie zdaje sobie sprawy z tego, co przyniosą następne dni. Dni zapisane na stronach książeczki. Dni zapisane w Przepowiedni Dżokera.