Pokazywanie postów oznaczonych etykietą NOBLIŚCI. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą NOBLIŚCI. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 27 marca 2014

[NOBLIŚCI] Odruch serca

Autor: Toni Morrison
Tytuł oryginału: A mercy
Tłumaczenie: Maria Olejniczak-Skarsgard
Wydawnictwo: Albatros
Format: e-book
Rok wydania: 2009
Liczba stron: 218
Ocena: 5

źródło: własna biblioteczka

...Nie bój się...*

 Ameryka Północna XVII wieku. Początki kolonizacji brytyjskiej. Zbiorowisko wszelkiej maści wyznawców odłamów chrześcijańskich, nieakceptowanych i odrzucanych na starym lądzie. Niewolnictwo, ciężka fizyczna praca, ale i wielkie perspektywy. Z tym wszystkim próbuje się zmierzyć Jacob Vaark. Zakłada farmę w Nowym Jorku, sprowadza z Europy kobietę, która będzie mu żoną, gospodynią i matką jego dzieci. Próbuje normalnie żyć. Nie daje się uwikłać w żadną religię, nie trudzi się niewolnictwem, szanuje każdego napotkanego człowieka. Brzydzi się Europami, którzy bogacą się kosztem innych. Prawie ideał. Jacob Vaark.

Ale nie o nim ta historia, a o czterech kobietach, które połączyła jego osoba. To opowieść o jego żonie Rebece, o trudnej roli, jaka została jej przydzielona w tym dziwnym świecie, o jej młodości i trudach podróży na nowy kontynent. O tym, jak pragnęła normalnej rodziny, lecz nieustanne przeciwności losu stawiały przed nią coraz trudniejsze przeszkody.

niedziela, 24 listopada 2013

[KLASYCZNI NOBLIŚCI] Tętniące serce

Autor: Selma Lagerlöf
Tytuł oryginału: Kejsarn av Portugallien 
Tłumaczenie: Franciszek Mirandola 
Format: e-book
Wydawnictwo: Wolnelektury.pl
Na podstawie wersji papierowej: Wyd. Interlibro 1992
Liczba stron: 229
Ocena: 5

źródło: własna biblioteczka


... Aż do późnej starości opowiadał zawsze Jan Anderson ze Skrołyki o onym dniu, kiedy to przyszła na świat córka jego...* 

Wiele już czytałam powieści o miłości rodzicielskiej. Wiele łez wylałam przy tego typu historiach, gdyż przeważnie sytuacje opisywane przez autorów okazywały się skrajnie patologiczne (niekoniecznie w negatywnym sensie). Jednak opowieść szwedzkiej pisarki, bądź co bądź laureatki Nagrody Nobla, wywarła na mnie niesamowite wrażenie, a łezka się w oku nie zakręciła. Jak to możliwe? Pytam dotąd sama siebie :)

piątek, 8 listopada 2013

[NOBLIŚCI] Albert Camus "Gość"

Miałam wczoraj ogromną ochotę symbolicznie chociażby uczcić 100 urodziny Alberta Camus. Przeglądałam liczne strony internetowe i na jednej z nich natknęłam się na króciutkie (10 stron) opowiadanie tegoż autora. "Gość" to jedna z nowel zawartych w zbiorze "Wygnanie i królestwo". Nie miałam niestety zbyt wiele czasu, by zdobyć więcej informacji na temat całego zbioru, etiologii jego powstania i ogólnej charakterystyki. Tak więc czytając opowiadanie wyrwane niejako z kontekstu trudno było mi wyobrazić sobie miejsce, czas i stosunki międzyludzkie tam opisane. Ale podobało mi się tam, choć zawitałam do świata Camus zaledwie na kilka minut...

poniedziałek, 4 listopada 2013

[NOBLIŚCI] Karzeł

Autor: Pär Lagerkvist
Tytuł oryginału:  Dvärgen 
Tłumaczenie: Zygmunt Łanowski 
Wydawnictwo: PIW
Format: papier
Rok wydania: 1965
Liczba stron: 200
Ocena: 5,5

Źródło: własna biblioteczka

...Mam dwadzieścia sześć cali wzrostu, jestem zgrabny, proporcjonalnie zbudowany, może tylko głowa nieco za duża...*

Oto karzeł. Nie błazen - karzeł. Mieszka na zamku u swego księcia, służy mu przy stole, przebywa w jego komnatach. Służy też księżnej, choć szczerze jej nienawidzi. Uczuciem tym darzy wszystkich, lecz ją szczególnie. Mimo to służy, jest wierny i lojalny. Zajmuje mały karli pokoik, gdzie pisze niezwykły pamiętnik, choć pewnie dla niego to po prostu dziennik, ot zwykłe zapiski tego, co dzieje się na zamku. Przemierza liczne korytarze, obserwuje, lecz z nikim nie rozmawia i niczego nie komentuje. Chodzi i sieje wokół siebie nienawiść, a przecież powinno być odwrotnie, przecież jest karłem. Ale ten karzeł jest inny od swych pobratymców. Ten karzeł to zło! 

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

[NOBLIŚCI] Sto lat samotności

Autor: Gabriel Garcia Marquez 

Tytuł oryginału: Cien anos de soledad
Tłumaczenie: Kalina Wojciechowska, Grażyna Grudzińska
Wydawnictwo: Muza SA
Seria wydawnicza: Klasyka
Rok wydania: 2006
Liczba stron: 456
Ocena: 5

źródło: biblioteka miejska w Kartuzach

Ufff... Czuję się spełniona! Przebrnęłam przez maraton narracji G.G. Marqueza i ukończyłam go. Tempo czytania nie było może najmocniejszą stroną tego biegu, ale najważniejsze, że szczęśliwie dotarłam do mety. Kto czytał "Sto lat samotności", domyśla się pewnie, o co chodzi. Dla tych, którzy nie mieli jeszcze możliwości zapoznania się z dziełem noblisty, sprawę wyjaśnię w dalszej części opinii.  

"Sto lat samotności" to saga rodziny Buendia, mieszkającej w małym zapomnianym przez świat miasteczku Macondo gdzieś w Ameryce Południowej. Poznajemy ich historię od czasu założenia osady przez Jose Arcadio i jego żonę Urszulę, poprzez płodny rozkwit rodzinny aż po ostatniego z rodu. Poznajemy więc około sto lat z ich życia. Długie, nieskończenie zmieniające się jak w kalejdoskopie dzieje, których nie sposób opisać, więc nawet nie podejmę się tej próby. Nie tylko z powodu ogromnej masy przygód, dziwnych sytuacji, lecz także przez magicznie surrealistyczne wydarzenia, które czasami przyprawiały człowieka o gęsią skórkę, innym razem rozbawiały do łez. Jedno jest pewne: nigdy jeszcze nie było mi dane poznać takiej rodziny! Oj nigdy...

niedziela, 28 listopada 2010

[KLASYCZNI NOBLIŚCI] Colas Breugnon

Autor: Romain Rolland
Ilustracje: Jan M. Szancer
Tytuł oryginału: Colas Breugnon
Tłumaczenie: Franciszek Mirandola
Wydawnictwo: PIW
Rok wydania: 1966
Ilość stron: 207
Ocena: 5


Źródło: własna biblioteczka

Literacka Nagroda Nobla w 1915 roku za całokształt twórczości

Colas, Colas, ze świecą szukać dziś takiego jak ty! Szczęśliwego dziadka, kobieciarza, spryciarza i mistrza w swym fachu. W dzisiejszych czasach zapewne umarłbyś z głodu lub wygryzłaby cię konkurencja, lecz patrząc na czasy, w których żyłeś, niejeden mógłby ci pozazdrościć wesołego i szczęśliwego żywota, oj niejeden...

Romain Rolland przedstawił nam historię pewnego poczciwego staruszka, rzeźbiarza z małego francuskiego miasteczka Clamecy. Człowieka uwielbiającego psoty, dobre wino, dużo wolnego czasu i swobodę. Mężczyznę rozbawiającego do łez, sprytnego jak lis i po prostu po ludzku mądremu. Stworzył postać, której w dzisiejszych czasach już się nie uraczy. A szkoda.

piątek, 9 października 2009

[NOBLIŚCI] Sercątko


Autor: Herta Müller
Tytuł oryginału: Herztier
Tłumaczenie: Alicja Buras
Wydawnictwo: Czarne
Rok wydania: 2003
Stron: 212
Ocena: (nieobiektywnie) 3,5

Źródło: Kolejkowo

Od dawna marzyłam o tym, by przeczytać jakąkolwiek powieść H. Muller. Tyle słyszałam o prozie tej pisarki, zaciekawiła mnie przede wszystkim opisami życia w Rumunii (bardzo intryguje mnie ostatnio ten kraj). Kiedy nadarzyła się okazja, pożyczyłam z kolejkowa "Sercątko". "Na oko" książka do oddania po tygodniu, może dwóch...

Niestety pozycja ta przerosła moje oczekiwania, możliwości i chęci. Po miesiącu czytania tkwiłam nadal na 70 stronie i nie byłam w stanie przebrnąć przez dalszą jej część.