Rok 2016 nie był dla mnie łaskawy, zwłaszcza w kwestii czytania i pisania o tym, co przeczytałam. Niestety zbyt rzadko zaglądałam na swojego i Wasze blogi, zupełnie wypadłam z obiegu i nie wiem nawet, jakie książki są na topie, a które lepiej omijać dużym łukiem. Czas jednak nadrobić zaległości.
Przez kilka lat starałam się spisywać noworoczne czytelnicze postanowienia. W tym roku mam tylko jedno - być czynną "opisywaczką" tego, co przeżyłam podczas czytania. Bardzo lubię dzielić się z Wami moimi przemyśleniami na temat książek. Ci, którzy śledzą mojego bloga wiedzą, że raczej nie zaczytuję się w nowościach, nie jestem sponsorowana przez wydawnictwa i czytam to, na co mam ochotę. Dlatego moje opisy i wrażenia są szczere. Dziękuję tym wszystkim, którzy na te moje wypociny reagują - zaglądają, czytają, a nawet czasami dyskutują i dzielą się swoimi wrażeniami. To jest super! I to najbardziej lubię w prowadzeniu bloga.
A zatem nie opuszczajcie mnie, zaglądajcie tu, a ja co jakiś czas (nie obiecuję, że co drugi dzień, ale raz w tygodniu postaram się wyrobić) będę opisywać to, co przeczytałam. W najbliższym czasie piękna lektura dla starszych dzieci i młodzieży - "Tobi". Już nie mogę się doczekać!
Czekam zatem na kolejne recenzje :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
Usuń