piątek, 1 marca 2013

[HISTORYCZNIE] Kapitan Alatriste

Autor: Arturo Perez-Reverte 
Tytuł oryginału: El Capitan Alatriste
Tłumaczenie: Filip Łobodziński
Ilustracje: Karol Precht
Cykl: Przygody Kapitana Alatriste, cz. 1
Wydawnictwo: Muza SA
Rok wydania: 2004
Liczba stron: 224
Ocena: 4,5

Źródło: własna biblioteczka


Wstyd się przyznać, ale to chyba pierwsza moja tego rodzaju lektura. Powieść płaszcza i szpady. Hiszpania XVII wieku, dzielni rycerze walczący za ojczyznę, po licznych wojnach muszą zarabiać na życie potyczkami i pojedynkami, do których wynajmują ich bardziej majętni hiszpańscy szlachcie. Jednym z płatnych zabójców jest nasz tytułowy kapitan Diego Alatriste. Kto sądzi jednak, że człowiek ten wykonuje swoje powinności z czystym sumieniem i bez zastanowienia, grubo się myli...

W pierwszej książce z cyklu "Przygody kapitana Alatriste" główny bohater otrzymuje dziwne i niepokojące zadanie. Tajemniczy ludzie w maskach żądają od niego wykradzenia wszelkich dokumentów, które przewozić ma dwóch rzekomych angielskich szlachciców na koniach. Prośba jednego z nich, by nie zabijać, lecz ledwie drasnąć, co by wyglądało na napad rabunkowy, po odejściu jednego z zamaskowanych przeradza się w żądanie zabicia obu podróżnych. A rozkaz ten wydaje inkwizytor. Czy to potyczka religijna, czy też polityczna? A może jedno i drugie? Alatriste nie mały ma orzech do zgryzienia... I nie podejrzewa nawet, w jakie kłopoty się pakuje. W skrócie rzecz ujmując: rzeczonej nocy, kiedy (wraz z innym wynajętym opryszkiem) przychodzi mu stanąć twarzą w twarz z podróżnymi, kapitan party przeczuciem, że zabicie tych dwojga byłoby wielkim błędem, puszcza ich wolno. Ba, mało tego! udziela im schronienia przed tym drugim! Tu rozpoczyna się prawdziwa tragedia, gdyż Alatriste staje między młotem a kowadłem - między najbliższymi króla Hiszpanii a następcą korony brytyjskiej (którego tej nocy uratował), który incognito przybył, by rękę siostry króla zaskarbić. Intryga goni więc intrygę, a kapitana czeka wiele dni trwogi o własne życie, sądy, więzienia i liczne potyczki na szpady.


To tak pokrótce o fabule. Teraz słów kilka o tym, co dookoła, czyli narracji, pomyśle, języku itp. Historię tę opowiada nam Inigo, syn przyjaciela kapitana Alatriste, który ginąwszy na polu chwały prosił kapitana, by na służbę go przyjął. Jako bezpośredni świadek większości wydarzeń z udziałem swego nauczyciela, narrator stara się opowiedzieć nam wszystko ze szczegółami. Mało tego - przedstawia nam także pokrótce dzieje Hiszpanii, tej sprzed panowania obecnego króla, jak i tej, która dopiero ma się zrodzić. Miałam osobiste wrażenie, że w książce więcej dowiadujemy się o losach państwa, poezji, teatrze i wojnach niż o samym bohaterze i jego aktualnym problemie. Początkowo trochę mnie to drażniło, jednak po lekturze stwierdzam, że był to bardzo dobry zabieg autora. 

Muszę też pochwalić tłumacza (robię to chyba po raz pierwszy), którym jest sam Filip Łobodziński  - filmowy Poldek lub Duduś (nie pamiętam już dokładnie) z filmu "Podróż za jeden uśmiech", późniejszy dziennikarz i redaktor wiadomości w TVP1.  Przetłumaczył on bowiem tę historię językiem XVII wieku. Miałam chwilami wrażenie, że słyszę Zagłobę, Skrzetuskiego czy innych bohaterów trylogii Sienkiewicza. To zdecydowanie wyszło książce na plus. 

Powieść tę zalicza się do gatunku historycznej. Czy tak rzeczywiście jest, nie mnie oceniać, gdyż bardzo słabo znam się na historii Hiszpanii. Większość wydarzeń, miejsc i postaci popartych jest dowodami w postaci przypisów, jednak co do wiarygodności głównego wątku miałabym małe wątpliwości. 

Ponieważ jest to moja pierwsza lektura płaszcza i szpady, nie będę jej porównywać do mistrzów gatunku i asekuracyjnie oceniam ją na mocną czwórkę. Nie podbiła mego serca, ale pozwoliła spędzić kilka przyjemnych chwil w słonecznej XVII-wiecznej Hiszpanii :)

2 komentarze:

  1. Bardzo lubię inne powieści tego autora. Polecam zwłaszcza "Klub Dumas". "Kapitana" mam na swojej półce, ale ciągle czeka na szansę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za informację :) pewnie sięgnę jeszcze po książki tego autora, bo zapowiadają się ciekawie.

      Usuń