Nie pamiętam już kiedy ostatnio zima utrzymywała się przez miesiąc, śnieg utrzymywał się na polach i łąkach, a mróz malował swoje piękne wzorki na oknach, drzewach, płotach i altanach... Jak mi tego brakowało!!!
Zima nie odpuszcza, podobno ma się utrzymywać do połowy lutego. W telewizji mówią, że mróz sięga -5 stopni C, ale na naszych termometrach codziennie widać -10 i więcej. Na efekty nie trzeba długo czekać...
Nie przeszkadza mi ani mróz, ani utrudniony dojazd do pracy, ani nawet ciężkie parkowanie (ostatnio spadło ok. 40 cm śniegu i całe miasto - Kartuzy - zarzucone jest śniegiem. Ulice odgradza od chodników wysoka warstwa śniegu, stąd bezpieczniej się chodzi i kierowcy się nie martwią, że im ktoś na ulicę wyskoczy :)). Na wszystko znajdzie się sposób.
Zdjęcia do najlepszych nie należą, zrobiłam je zwykłym aparatem cyfrowym siostry, w drodze do jej domu - mieszka 600 m ode mnie ;)
W sobotę czeka mnie prawdziwy kaszubski kulig, z pochodniami, saniami, ogniskiem, kiełbaskami i grzańcem... Już nie mogę się doczekać!!!
Piękna zima !
OdpowiedzUsuńCzekam na zdjęcia z kuligu ;)
Piękne widoki =) Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńTribudragon - Niestety zdjęć z kuligu nie będzie... Zabrałam aparat, naładowałam baterie (a zdarza mi się o tym zapomnieć), ale ktoś zrobił mi psikusa i wyjął z aparatu kartę pamięci przed wyjazdem... Jak pech to pech :) a było co fotografować!!
OdpowiedzUsuń