Tytuł oryginału: Paris Revealed
Tłumaczenie: Hanna Baltyn
Lektor: Marcin Rudziński
Wydawnictwo: Biblioteka Akustyczna
Rok wydania: 2012
Czas: 9 godzin 30 minut
Ocena: 3
źródło: od wydawnictwa
Cóż mogę powiedzieć... Po ocenie można się już domyślić, że lektura ta nie przypadła mi do gustu. To było moje pierwsze spotkanie ze Stephenem Clarke'm i do najlepszych nie należało. Zmęczyłam się okrutnie wsłuchując się w tysiące nazw ulic, bulwarów i placów. Już w pierwszych rozdziałach nagromadzenie informacji i typowego francuskiego nazewnictwa było tak ogromne, że pogubiłam się totalnie.
Sądziłam, że będzie to książka, która opisuje ciekawe anegdotki, plotki, relacje z podpatrywania Paryżan. A otrzymałam przewodnik turystyczny kiepskiej treści. Bo jak inaczej zinterpretować książkę, której głównym celem jest ukazanie szeregu ulic, sposobu ich nazywania, sposobów, w jaki Paryżanie odnoszą się do obcokrajowców, ważniejszych miejsc i zabytków Paryża? Jeśli zaś chodzi o sekrety... Nie były to szczerze mówiąc nowinki, które mnie zainteresowały. Owszem, podobało mi się kilka rozdziałów, zwłaszcza tych dotyczących historii, mody czy sztuki. Ale z drugiej strony drażniły rubaszne i wulgarne czasami wątki miłosne, rozdziały o seksie. A już totalnym nieporozumieniem okazało się opisywanie setek ulic, na których tak naprawdę nic nie było.
Wniosek mój taki: jeśli chcecie przewodnika po Paryżu, radzę sięgnąć po Pascala lub National Geographic. Jeśli szukacie ciekawej historii z Paryżem w tle, sięgnijcie po coś W. Hugo lub E. Zoli. A jeśli naprawdę nie macie co robić, a chcielibyście posłuchać bardzo profesjonalnego sposobu wypowiadania francuskich zwrotów (wielki szacunek dla lektora!) to proszę bardzo, ten audiobook jest w sam raz dla was :)
Czyli do nauki języka - w sam raz? :-)
OdpowiedzUsuńO tak, jak najbardziej polecam :D
UsuńKaszubka czyli mieszkasz blisko Chojnic, a ja palam niezmienna miloscia do tego miasta... A co do ksiazek jestem czytaczka pospolita /smiech/ a przewodnikow nie cierpie, ale kiedy trzeba uzywam i tylko takie , ktore przypadna mi do mojego gustu /smiech/
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
No... Do Chojnic mam około 100 km i byłam tam raz :) Nie jestem pewna, czy Chojnice zalicza się jeszcze do Kaszub, bo różne mapy i różni badacze inaczej to interpretują. Mieszkam bardzo blisko Kartuz :)
UsuńPozdrawiam!
nigdy nie lubiłam książek czytanych, zdecydowanie wolę samotnie przenosić się w świat autora.. ;)
OdpowiedzUsuńJa póki co próbuję. Czasami lepiej jest posłuchać książki czytanej, można wtedy robić jednocześnie tysiące innych rzeczy, np. prasować, haftować, itp. :)
UsuńCzyli kompletnie nie dla mnie. Przewodnik mi nie potrzebny, francuskiego nie umiem i nie zanosi się bym umiała, a jak będę chciała Paryża w tle to sięgnę po którąś z książek przez Ciebie wyszczególnionych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Również pozdrawiam :)
UsuńHehe, miałam chęć na tego audiobooka, ale jakoś wydawnictwo mnie nie uszczęśliwiło, no i dobrze.
OdpowiedzUsuńNiedługo pewnie będę przekażę audiobooka dalej więc zawsze możesz jeszcze skorzystać z okazji ..;)
UsuńŚwietny blog, kocham Paryż, mieszkałam tam 3 lata i chętnie wracam do mojego Paris :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wszystkich czytających bloga i kochających Paryż :)
Agnieszka
Witaj Agnieszko! Cieszę się, że podoba ci się mój blog, zapraszam w każdej wolnej chwili. Ja niestety nie miałam okazji wybrać się do Paryża, a jest to moim wielkim marzeniem, które prędzej czy później na pewno się spełni!
Usuńpozdrawiam!