Tytuł oryginału: Le chemin de feu
Tłumaczenie: Zygmunt Burakowski
Cykl: Tajemnice Ozyrysa, cz. 3
Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: 2005
Ilość stron: 350
Ocena: 4,5
Źródło: własna biblioteczka
To już trzecie moje spotkanie z bohaterami starożytnego Egiptu. Bardzo miłe spotkanie, muszę przyznać. Niestety długa przerwa w czytaniu między drugim a trzecim tomem przygód dzielnego pisarza Ikera spowodowała, że przez pierwsze 50 stron tekstu musiałam intensywnie przypominać sobie wszystkie dotychczasowe wydarzenia oraz bohaterów: faraona Sezostrisa, kapłankę Izydę, generała Nesmontu, szefa policji Sobka-Obrońcę, przyjaciela Ikera - Sekariego oraz wiernego druha - osła o wdzięcznym imieniu Wiatr Północy. A także antybohaterów, czyli tych, którzy chcą zniszczyć państwo egipskie: Zwiastuna wraz z jego watahą: Szabem Pokurczem, Krzywogębym, piękną Biną i całą rzeszą wyznawców nowego boga.
Kto nie czytał poprzednich tomów, tego w tym momencie odsyłam do wcześniejszych opisów:
1. Drzewo Życia
Trzeci tom historii dziejów Egiptu za czasów panowania Sezostrisa rozpoczyna niekończącą się walkę z wrogiem, którego nie widać, który działa z ukrycia bronią trudną do pokonania - magią. Nieczystą magią, spowodującą powolne umieranie Drzewa Ozyrysa, bez którego państwo egipskie nie przetrwa. A to dopiero początek. Zwiastun postanowił uderzyć nową siłą i większą magią w miejsce, którego nikt by się nie spodziewał i wykorzystał do tego celu największy życiodajny skarb Egiptu - Nil. O mały włos a udałoby mu się...
W tej części walka z wrogiem rzeczywiście nabiera tempa. Czytelnik śledząc losy bohaterów od czasu do czasu może przygryzać palce z obawy przed tym, co nastąpi na kolejnej stronie. Nie jest to jednak książka typowo kryminalna czy sensacyjna i jak można się spodziewać, dobro zawsze zwycięża. Choć problemy narastają. Sezostris postanawia posłać Ikera (mianowanego tytułem Jedynego Syna Faraona, czyli po naszemu następcą tronu) do walki z wrogiem. Chłopiec ma dotrzeć do Zwiastuna i dołączyć do jego grona, by rozpoznać jego plany i taktykę działania. Iker wyrusza na niebezpieczną misję na ziemie, z których niewielu powróciło żywych. Jednak tylko tam może kryć się wróg, trzeba więc podjąć ryzyko. Młodzieńcowi udaje się dotrzeć do osad, które kolejno wskazują mu drogę do celu. Niestety wszystkie wskazówki i napotkani po drodze ludzie kierują go zaledwie do jednego z władców plemienia beduinów, który bezlitośnie morduje innych i nie ma nic wspólnego ze Zwiastunem. Iker traci mnóstwo drogocennego czasu i energii, a droga do Egiptu długa i niezwykle trudna. Jednak jak na wielkiego bohatera przystało, Syn Królewski powraca do Memfisu i w ostatnim momencie udaje mu się zmienić decyzje faraona o wysłaniu wojsk na tereny, na których miał ukrywać się Zwiastun.
Walka z wrogiem nie jest jedynym wątkiem książki. Trzeba przecież uchronić przed śmiercią Święte Drzewo, które z dnia na dzień staje się coraz słabsze, pomimo wielu starań kapłanki Izydy. Aby tego dokonać, trzeba odnaleźć drogocenne zielone złoto, które znajduje się w Krainie Punt. To jednak nie takie proste, gdyż miejsce to nie istnieje, można się do niego dostać tylko dzięki magii i wielkiej odwadze. Któż podejmie się tego wyzwania? Oczywiście Iker, jak przystało na następcę tronu.
Zwiastun to bardzo silny przeciwnik, który ma swych ludzi nawet w najbliższym otoczeniu faraona. Potrafił przeciągnąć na swoją stronę nawet jednego z kapłanów opiekujących się świątyniami w świętym mieście Abydos. Kiedy już wszystkie pozostałe pomysły zostają wyczerpane i nie przynoszą większego zwycięstwa, Zwiastun postanawia uderzyć właśnie tam. Czy mu się to uda? I co chce tak naprawdę zrobić? To okaże się w ostatnim tomie "Tajemnic Ozyrysa".
Oprócz wątku sensacyjnego istotnym elementem powieści jest też wątek miłosny. I nie chodzi tu o miłość faraona do swego przybranego Syna, lecz o miłość Ikera do kapłanki Izydy. Tragiczną miłość, gdyż z góry skazaną na porażkę. Kapłanka oddać się może tylko służbie bogom, młodzieniec nie słyszał jeszcze, by kapłanka była jednocześnie żoną. Iker jednak nie poddaje się i w każdym możliwym momencie utwierdza Izydę o sile swej miłości. Po wielu chwilach udręk i rozczarowań zostaje w końcu nagrodzony. Czy Izyda będzie jednak w stanie wypełnić obietnicę?
Niezmiernie ważną rolę w powieści odgrywa duch przyjaźni, nie tylko pomiędzy ludźmi, lecz także przyjaźń ze zwierzętami. Osioł Wiatr Północy zawsze wyczuwa, kiedy ktoś mówi prawdę, a kiedy próbuje oszukać jego pana. W Trzeciej części Iker zdobywa kolejnego przyjaciela - psa imieniem Zbój, który z daleka wyczuwa zagrożenie i broni swego pana w każdej sytuacji. Gdyby nie zwierzęta, ludzie faraona ponieśliby srogie porażki. Prawdopodobnie autor wykorzystuje postacie zwierząt by nawiązać do mitologii egipskiego, w której wszyscy bogowie przybierają sylwetki zwierząt oraz ich charakterystyczne cechy.
Zachęcam to przeczytania tej książki. Tom trzeci jest na pewno ciekawszy i bardziej wciągający od poprzednich, a zakończenie pozwala zachować wiarę w to, że ostatni tom będzie obfitował w zaskakujące wydarzenia. Choć już mniej fajne jest to, że wszystko na pewno skończy się dobrze. Ta powieść nie może ostatecznie zaskoczyć czytelnika, każdy bowiem wie, że w tego typu baśniach dobro musi zwyciężyć. Nie ma innego wyjścia. Mimo wszystko przyznaję się, że bardzo lubię od czasu do czasu podążyć szlakiem starożytnych Egipcjan i zachwycić się czarno-białymi postaciami, które od początku do końca są albo dobre, albo złe, bo innego wyboru po prostu nie mają. Po ostatnią część przygód Ikera sięgnę pewnie z najbliższym miesiącu i zrelacjonuję wam wszystkie wyczyny faraona Sezostrisa i jego poddanych.
Od razu widzę,że to coś zdecydowanie nie dla mnie.. Daruję ją sobie.
OdpowiedzUsuńMoże to być ciekawa książka. Oczywiście zacznę od 1 tomu :-)
OdpowiedzUsuńCzasy mojej fascynacji Egiptem dawno minęły, więc jednak nie sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńMiravelle, Catalina - nie jest to literatura, po którą sięgają rzesze czytelników, nie dziwi mnie więc fakt, że nie macie na nią ochoty :)
OdpowiedzUsuńPisanyinaczej - oczywiście ten cykl trzeba wręcz rozpocząć od tomu trzeciego. Pomimo dosyć płytkiej fabuły o dziwo wiele przygód głównych bohaterów pamiętam dosyć dobrze, a minęło już sporo czasu od przeczytania wcześniejszych części. A więc książka zapada w pamięci, przynajmniej mojej :) nie jest to najlepszy cykl Ch. Jacqa, ale w chwili lenistwa dla relaksu można sięgnąć.