Tym razem wieści nieksiążkowe... Przez najbliższe dwa tygodnie nie będę miała ani czasu ani okazji wchodzić do internetu. Kto śledzi mojego bloga, ten pewnie wie dlaczego. A kto nie wie, temu teraz mówię: 13 sierpnia 2011 roku biorę ślub. Moje życie nabierze innego wymiaru - czy będzie lepsze, czy gorsze - czas pokaże. Ja nastawiam się optymistycznie :)
Po uroczystościach weselnych oczywiście podróż poślubna - króciutka niestety, bo tylko tydzień, ale za to intensywna: jedziemy do Słowackiego Raju, Wiednia, może zahaczymy też o Budapeszt... Jak wrócę, na pewno pochwalę się jakimiś ciekawymi fotkami :)
Kochana, z góry życzę Wam wpaniałego wspólnego życia! :) Jak najwięcej dobrych ludzi dookoła, uśmiechu, radości i ciepła :) Bawcie się, zwiedzajcie!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najcudowniejszego, kochana! :*
OdpowiedzUsuńprzede wszystkim życzę Ci, żeby dzień Twojego ślubu był jednym z najpiękniejszych dni Twojego życia- a jeśli w to uwierzysz- to będzie. Rok temu 14 sierpnia brała ślub moja siostra:), ja dwa lata temu 22 sierpnia- sierpień to najlepszy miesiąc na śluby:) potem fajne małżeństwa z nich powstają:)
OdpowiedzUsuńi życzę Ci jeszcze wypoczynku dobrego, cieszcie się sobą i miejscem do którego jedziecie!
WSZYSTKIEGO DOBREGO1
Kochana, życzę ci abyście z radością kroczyli wspólnie na nowej drodze życia i samych słonecznych dni.
OdpowiedzUsuńWypoczywaj intensywnie i czekamy na wrażenia.
Oczywiście, że będzie lepiej (bo niby dlaczego ma być gorzej?). Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia!:)
OdpowiedzUsuńCzyli to już jutro Twój Wielki Dzień?! Życzę Wam z całego serca wszystkiego najlepszego na Nowej Drodze Życia :)no i czekam na poweselnego posta :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńSzczęścia!;*
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego i dużo, dużo szczęścia!! :))))
OdpowiedzUsuńGratulacje i obyś miała nadal czas na książki :) Bawcie się dobrze, niech się uda impreza i niech się Wam wiedzie! Pomyślności :)
OdpowiedzUsuńEtam, nic się nie zmieni ani na gorsze, ani na lepsze! ;) Będzie tak dobrze, jak jest teraz! To tylko zmiana nazwiska, wyrabianie nowych dokumentów (hahaha) i możliwość powiedzenia, że ten pan to mój mąż! ;)) Dystansu szczęścia!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego na nowej drodze życia. Niech orkiestra da z siebie wszystko, a goście nie fundują żenujących "atrakcji". Bawcie się dobrze i czekam na wrażenia. :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry termin - ja wyszłam za mąż 13 września i w tym roku będziemy obchodzić trzecią rocznicę ślubu :) Trzynastka to absolutnie dobry wybór ;) Dużo, dużo szczęścia życzę! :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego !!!!
OdpowiedzUsuńSzczęścia i miłości :-)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo gorąco dziękuję Wam za miłe słowa i moc życzeń. Oby chociaż część z nich się spełniła - w końcu nie można mieć wszystkiego... :)
OdpowiedzUsuń