piątek, 26 lipca 2013

Niezwykle denerwująca historia z happy endem ... :)

Ach, co za miesiąc... zawsze lubiłam lipiec - wtedy wakacje rozpoczynały się pełną parą, wtedy słońce paliło niemiłosiernie, wtedy też obchodzę co roku urodziny  - moje prywatne :) tegoroczny lipiec nie zapowiadał się jednak zbyt ciekawie...

Przede wszystkim straciłam ochotę na czytanie książek. Chyba wybrałam zbyt ambitne lektury na tak ciepły i słoneczny czas. Poza tym córeczka moja ukochana śpi 12 godzin w nocy, natomiast w ciągu dnia pragnie jak najwięcej czasu spędzić z mamą i jak na złość wspólne głośne czytanie może trwać maksymalnie 15 minut. Tak więc jednym słowem czasu na czytanie brak. Być może to się jednak zmieni... :)


Otóż opowiem wam pewną historię z życia wziętą, przygodę, którą zafundował mi mąż. Otóż kilka dni temu ogłosiłam, że już więcej nie będę odkurzać mieszkania, dopóki nie kupimy nowego odkurzacza. Tak więc w niedzielę zasiedliśmy przed komputerem i wspólnie wybraliśmy całkiem ciekawy i niedrogi model. To nie koniec historii, bowiem gdy odkurzacz dotarł do domu, mąż oświadczył mi, że to prezent urodzinowy dla mnie! Ooooooo nnniiiieeeeee!!!!! Obraziłam się na niego. Ale to jeszcze nic. Mąż kupił kolorowy papier i zaczął ten odkurzacz owijać i dekorować - wściekłam się na dobre!!!! Apogeum mojej złości nastąpiło w dzień urodzin, gdy mąż przytargał mi ten opakowany odkurzacz do łóżka, dał buziaka i powiedział "Wszystkiego najlepszego kochanie". Już myślałam, że ze złości nie posprzątam tego dnia mieszkania. Ale ponieważ na kawkę mieli wpaść goście, przełamałam się....

Zdarłam kolorowy papier, taśmy zabezpieczające karton, zajrzałam do środka a tam... MÓJ WYMARZONY, UKOCHANY CZYTNIK E-BOOKÓW!!!! Aaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!! Takiej niespodzianki mąż już dawno mi nie sprawił :) I przyznam wam szczerze - od razu nabrałam ochoty do czytania :D a że w czytniku jest funkcja głośnego czytania, mogę sobie także słuchać książki podczas spacerów z córeczką. Ach - życie jest piękne!!! :)




Piękny, prawda? :) na dodatek od mamy otrzymałam ekskluzywny zestaw długopisów marki Charles Dickens - na przyszłość, do pracy

11 komentarzy:

  1. Jejku jest cudowny! Masz wspaniałego męża, pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, mam nadzieję, że nie zagląda do mojego bloga zbyt często ;)

      Usuń
  2. Mąż genialny! Pozostaje życzyć Ci świetnej lektury i mnóstwa czasu na nią!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, ostatnio czytam nawet przy karmieniu ;)

      Usuń
  3. Poczucie Humoru mąż ma :).wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, też jestem lipcowa dama. Zapraszam na mego bloga http://zeronudyksiazka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to również wszystkiego najlepszego :) pozdrawiam!

      Usuń
  4. Matko, utłukłabym swojego męża jakby mi taki numer wywinął. Już raz próbował coś takiego zrobić i przekonał się, że mnie nie warto denerwować:) Prezent piękny, sama posiadam czytnik i wiem jaka to rewelacyjna sprawa, a więc miłej lektury:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja uwielbiam takie niespodzianki. I on bardzo dobrze o tym wie :) to takich prezentach potrafię być najukochańszą żonką nawet przez tydzień :D

      Usuń
  5. A to żartowniś! :D Niech ci się dobrze czyta i odkurza. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) odkurzacz świetny, ale nic nie przebije czytnika. Niestety odkrył to także mąż. Nieopacznie pokazałam mu plik z lekturami, a tam jego ulubioną trylogię Sienkiewicza i teraz czeka tylko, aż odłożę czytnik, by samemu usiąść i poczytać...

      Usuń
  6. Wszystkiego dobrego i niech Ci dobrze służy. :)

    OdpowiedzUsuń