poniedziałek, 6 września 2010

Zabiegane dni...

Witam wszystkich bardzo serdecznie!!! Z góry chciałam przeprosić za tak długą ciszę na blogu, niestety nie mam ostatnio czasu na czytanie książek.

Ostatni weekend spędziłam w Szwecji, w małej wsi nad morzem, gdzie było naprawdę cudnie!!! Aż nie chciało się wracać do domu - gdzie czekały na mnie przygotowania do kolejnego dnia w pracy... Na dodatek z powodu remontów na Okęciu samolot miał 4 godziny opóźnienia i w ten sposób dotarłam do domu dopiero w niedzielę przed północą. Dziś spotkanie z koleżankami w pracy, w środę wywiadówka - może jutro uda mi się przeczytać choć kilka stron. Bardzo mi się marzy chwila spokoju i książka w ręce :)

Bardzo dziękuję za zaproszenia do zabawy. Z góry też usprawiedliwiam się, że nie wiem jeszcze o co chodzi więc nie deklaruję się do udziału :) jutro na spokojnie wszystko przejrzę i odpowiem na wszystkie komentarze, które zostawiacie pod moimi postami - BARDZO WAM ZA TO DZIĘKUJĘ!!! Aż chce się prowadzić bloga :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz