sobota, 20 września 2014

Kilka słów usprawiedliwienia...:)

Kochani!

Cicho tu u mnie i pusto. Niestety nie wiem, kiedy to się zmieni... Cierpię straszliwie na chroniczny brak czasu - przede wszystkim na czytanie, a w konsekwencji pisanie o tym, co przeczytałam. Nie spodziewałam się, że powrót do pracy będzie się wiązał z tyloma wyrzeczeniami i obowiązkami. A poza pracą mam przecież jeszcze rodzinkę. Każdą wolną chwilę poświęcam córeczce, mężowi lub zwykłym czynnościom domowym (dlaczego nikt jeszcze nie wymyślił samoprasujących się ubrań..?!).

Mam nadzieję, że rozumiecie mój smutek i współczujecie mi choćby w połowie tak, ja ja sama sobie.. :) 


Na początku września minęło 5 lat, od kiedy prowadzę bloga. Nawet nie zdążyłam napisać z tej okazji choćby króciutkiej notki... Ale niedługo chyba wszystko nadrobię. Postaram się tak zadysponować czasem, żeby choćby pół godzinki przeznaczyć na czytanie. Muszę jednak logistycznie wszystko to rozgryźć i wcielić z życie. Trzymajcie kciuki, żeby mi się udało!

Tymczasem pozdrawiam Was gorąco i obiecuję, że od czasu do czasu będę zaglądać na Wasze blogi (choć nie zawsze wpisuję komentarze, to jestem na bieżąco :))

12 komentarzy:

  1. Rozumiem Cię doskonale. Mnie też przytłoczył nawal wrześniowych obowiązków. Niby jestem na to przygotowana, ale zawsze nie potrafię na początku roku ogarnąć niczego, co nie jest pracą. Trzymam kciuki, żeby wszystko Ci się ułożyło, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To straszne, kiedy człowiek musi zrezygnować z większości przyjemności na rzecz tysiąca durnych obowiązków (typu tony przez nikogo nieczytanej makulatury szkolnej...)Oby kolejne miesiące przyniosły choć odrobinę oddechu.. :)

      Usuń
  2. Znam to skądś:) U mnie też wraz z końcem sierpnia kończy się czas na wszystko... Zawsze zazdroszczę tym, którzy potrafią się lepiej zorganizować. Mam nadzieję, że Ci się wszystko uda poukładać:) I gratuluję 5 lat bloga:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że nie ja jedna cierpię z tego powodu :) zawsze to jakieś pocieszenie! ;) i mam nadzieję, że październik będzie nieco luźniejszy...

      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Chroniczny brak czasu to ciężka sprawa, doba mogłaby mieć 30 godzin. Nie mam dziecka, ale i tak jestem zalatana, praca, mąż, codzienne obowiązki i przyjemności. Kochana samoprasujące się ubrania ja też chcę i samomyjące się naczynia ( niby mam zmywarkę, ale nie wszystko się w niej da myć), chcę też samowynoszące się śmieci i samodzielni robiące się zakupy z dostawą do domu. Nie jest łatwo wszystko pogodzić. Mam sporo zainteresowań i pomysłów, ale z części świadomie rezygnuję i wybieram te, na których zależy mi najbardziej. Bo na wszystko życia by zabrakło. Grunt to starać się dobrze organizować, wtedy jest łatwiej, ale to nie zmienia faktu, że doba powinna być dłuższa. Na blogu publikuję jedynie części recenzji, tez nie mam czasu na wszystkie i na bieżąco. Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie z organizacją czasu zawsze było źle. Zawsze podziwiałam koleżanki, które wraz z dzwonkiem na przerwę pakowały się i wychodziły ze szkoły. Ja tak nie potrafię - zawsze muszę coś ułożyć, zmienić gazetkę, sprawdzić prace, pogadać z koleżankami... Nie jestem w stanie zrobić tego podczas zajęć z dziećmi - z roku na rok dzieci są coraz mniej samodzielne i wszystko trzeba im pokazywać - nawet dowolne zabawy klockami czy puzzlami. Tak się cieszyłam, że wracam do pracy, a w tej chwili po prostu jestem zmęczona. Pięciolatki w zerówce to chyba najbardziej chybiony ze wszystkich pomysłów edukacyjnych, no może poza stworzeniem gimnazjum :)

      A co do zmywarki - do niej niestety też trzeba włożyć i wyjąć, samo nic nie chce się zrobić, a mąż stale tłumaczy, że nie wie, czy w środku czyste czy brudne więc wrzuca do zlewozmywaka ;) bezsensowne zajęcia domowe pożerające czas mogłyby stanowić świetny temat na zupełnie odrębny post :)

      Pozdrawiam!!!

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. oj też sobie tego życzę. Na szczęście skończyły się mistrzostwa świata w siatkówce więc przynajmniej wieczory będą nieco luźniejsze :D dopiero dziś odkryłam, ile czasu pochłonęło oglądanie meczów :) ale było warto!!!

      Usuń
  5. Ja tez uważam, że zmywarka powinna posiadać taki wysięgnik, który zbierał by z blatu i stołu i kuchenki brudne naczynia, a potem po wyczyszczeniu odkładał je na miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Way cool! Some very valid points! I appreciate you writing this post plus the rdst of the site is very good.



    Here is my web blog: Ask.fm hack - Trackerforaskfm.Webs.com-

    OdpowiedzUsuń
  7. Puk Puk jes tu kto?
    A tak powaznie, to wszystkiego dobrego w Nowym Roku i przede wszystkim wiecej czasu.
    RozumiemTwoj bol, tez wrocilam do pracy i chronicznie cierpie na brak czasu.

    Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń